Tym samolotem odbyłem kiedyś wspaniały lot. Jeden z moich ulubieńców we flocie LO. Miał też ten samolot chwilę grozy podczas służby. Mianowicie nad Rosją w locie z Moskwy do Warszawy było podejrzenie, że został napromieniowany. Szeroko o tym prasa pisała - to był właśnie on SP-LKF.